Od dłuższego czasu obiecywałam Wam przepis na biszkopt, który zawsze Wam wyjdzie. Bez proszku do pieczenia! Oczywiście jeśli dobrze przeczytacie wszystkie moje rady. Ten biszkopt idealnie nadaje się do tortów! To kolejny przepis w ramach działu PODSTAWOWE PRZEPISY.
BISZKOPT – najlepszy przepis
Zacznijmy od garści porad z serii, co zrobić aby biszkopt wyszedł idealny?
- Używaj jajek dobrej jakości, to one są podstawą biszkoptu i mają największe znaczenie. Głównie używam jajek wiejskich i bardzo Wam polecam kupowanie takich (dostępne są w warzywniakach lub na rynku). Jeżeli nie macie takiej możliwości to użyjcie największych jajek bio czy eko dostępnych w markecie.
- Jajka muszą być w temperaturze pokojowej. Dlaczego? Białko w cieplejszej temperaturze robi się rzadsze, dzięki czemu łatwiej jest je ubić.
- Dokładnie oddziel białka od żółtek. Najlepiej każde białko i żółtko oddzielać do innej miseczki czy kubeczka. Do naszych białek nie może dostać się ani gram żółtka, bo takie białka trudniej się ubijają. Oczywiście jeśli wpadnie Wam trochę żółtka do białek to one się ubiją, ale nie będzie to aż taka objętość. Sukcesem biszkoptu są dobrze ubite białka.
- Białka muszą być ubite na sztywno i do tego stopnia, że jak odwrócicie miskę to nic Wam nie wypadnie z niej :). Ciężko tu mówić o czasie, który zależny jest od pracy i mocy miksera. Najlepsza do ubijania jest metalowa miska.
- Cukier dodawaj stopniowo, łyżka po łyżce, cierpliwość Was uratuje.
- Żółtka dodawaj kolejno i miksuj krótko tylko do połączenia się masy.
- Najlepsza do biszkoptu jest mąka tortowa, którą należy przesiać przez sito.
- Mąkę mieszamy ręcznie i delikatnie łopatką (lub drewnianą łyżką), aby masa nie straciła objętości.
- Papierem do pieczenia wykładamy tylko dno tortownicy. Brzegów niczym nie smarujemy. Biszkopt naturalnie po rancie będzie rósł do góry.
- Po upieczeniu i wyjęciu z piekarnika biszkopt z blachą zrzucam z około 30-50 cm na podłogę wyłożoną ściereczką. W ten sposób pozbywam się pęcherzyków powietrza ze środka.
Przepis na biszkopt
składniki na biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru (najlepiej drobnego)
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Używam szklanki o pojemności 250 ml, tzw. duralex.
Jak zrobić idealny biszkopt?
Białka dokładnie oddzielić od żółtek. Wszystkie białka ubić mikserem na sztywną pianę, trwa to około 8-10 minut w zależności od miksera.
Łyżka po łyżce, dalej miksując, wsypywać cukier. Każdą kolejną łyżkę cukru dodajemy, kiedy poprzednie zostanie już ładnie zmiksowana.
Następnie dodawać jedno żółtko po drugim. Jak jedno się zmiksuje to dodajmy następne. Tylko do połączenia się żółtek z masą. Nie przedłużamy tego etapu.
Mąki wymieszać ze sobą i przesiać je przez sito. Teraz nie używamy już miksera. Wsypujemy stopniowo mąki i ręcznie przy użyciu szpatułki silikonowej czy drewnianej łyżki mieszamy bardzo delikatnie jakby unosząc ciasto do góry. Chodzi o to, aby nie stracić objętości masy.
Ten biszkopt możecie piec w tortownicy o średnicy 18 do 22 cm w zależności od tego, czy chcecie większy, a niższy biszkopt czy na odwrót. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia.
Wlać ciasto do tortownicy, wyrównać wierzch i piec je w temp. 170 st.C. przez około 30-40 minut do tzw. suchego patyczka. Nie używamy termoobiegu! Pieczemy na środkowej półce. Gotowy biszkopt robi się ciemno-beżowy z góry. Sprawdźcie patyczkiem nie tylko brzeg ciasta, ale też środek. U mnie z reguły jest to 40 minut. Nie otwierajcie piekarnika przed 30 minutami, bo biszkopt Wam opadnie.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i z wysokości około 50 cm opuścić je razem z formą na podłogę z wyłożoną ściereczką. Staram się mieć wtedy też pozamykane okna, aby biszkoptowi nie było za zimno :).
Zostawić biszkopt do wystudzenia w tortownicy. Po wystudzeniu boki biszkoptu od tortownicy obkroić nożem (najlepiej zrobić to jednym płynnym ruchem). Zdjąć papier do pieczenia z dołu. Nasz biszkopt gotowy jest do przekrojenia w 3 miejscach, aby uzyskać 4 części. Dolny blat zawsze później używamy na górze :).
Biszkopt najlepiej przygotować dzień, a nawet dwa dni wcześniej przed robieniem tortu, bo nie będzie taki sypki, a dzięki temu łatwiej przekroicie go na blaty. Poniżej na zdjęciu biszkopt krojony tego samego dnia, widzicie te okruszki? Nie było by ich gdyby biszkopt nabrał nieco bardziej zwartej konsystencji.
Przykłady moich tortów na tym biszkopcie 🙂
DRIP CAKE – TORT ZE SPŁYWAJĄCĄ POLEWĄ CZEKOLADOWĄ (tort z buteleczkami whisky)
TORT KAJMAKOWY z brzoskwiniami
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis to daj mi znać i poślij go w świat udostępniając link znajomym :). Zajrzyj też na mój FANPAGE.