Cześć kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z nowym cyklem na blogu. Już jakiś czas chodził mi po głowie pomysł na pokazywanie Wam tego co mnie inspiruje, to czym zajmuje się poza gotowaniem, co ciekawego znalazłam w sieci, co obecnie czytam czy oglądam. I tak w dziale "poza kuchnią", który znajdziecie pod głównym banerem bloga będę prezentować Wam moich ulubieńców miesiąca. Mam nadzieję, że każdy z Was znajdziecie tutaj też coś dla siebie :). Do tej pory wszystkie niekulinarne sprawy pokazywałam na moim Instagramie (klik), a teraz część z nich chciałabym też przenieść na bloga. Dajcie znać, co myślicie o takim cyklu?

Wydaje mi się, że sezon letni już za nami. W Trójmieście codziennie wieje zimny wiatr, a temperatura spada, choć jeszcze czasem słońce próbuje się przebić przez chmury. Sezon grillowy niby też już minął, a ja proponuję zrobić szaszłyki  z marynowanego schabu w piekarniku na trochę grecki sposób. 

Greckie szaszłyki ze schabu, papryki i pieczarek

500 g schabu
2 czerwone papryki
2 papryki zielone
2 duże cebule
pół opakowania pieczarek
jogurt naturalny
greckie przyprawy do mięsa (oregano, kolendra, papryka, tymianek)
sól 
oliwa

Schab pokroić na w miarę równą kostkę, a następnie włożyć do jogurtu wymieszanego z przyprawami i zostawić na min. godzinę.
Papryki pokroić w kostkę, a cebulę w krążki.
Patyczki do szaszłyków namoczyć w zimnej wodzie na min. 30 minut.
Po tym czasie nabijać na patyczki mięso, paprykę, cebulę i pieczarki. 
Szaszłyki przed pieczeniem można skropić oliwą i posypać dodatkowo przyprawami.
Wyłożyć je na papier do pieczenia i piec przez około 30 minut w temp. 200 st. 
W połowie czasu dobrze jest przekręcić szaszłyki na drugą stronę. 
Polecam podawać z oryginalnym greckim tzatzyki - niedługo podam przepis.





Kreta zaskoczy Was wieloma pysznymi potrawami, bo sama wyspa jest duża i różnorodna. Dieta śródziemnomorska, w tym kreteńska została uznana jako najzdrowsza na świecie. Na Krecie spożywa się bardzo tłuszczu, oczywiście w postaci oliwy z oliwek bogatej w nienasycone kwasy tłuszczowe. Wysoki jest też odsetek spożycia warzyw i owoców, a te na wyspie są po prostu wspaniałe - pomidory cudownie pachną, zielona papryka jest soczysta, a arbuzy słodziutkie. Oczywiście Grecy spożywają też dużo wina :) - dzięki temu wszystkiemu bardzo rzadko zapadają na choroby serca.
Co warto zobaczyć na Krecie? Znajdziecie w moim poprzednim wpisie o Krecie: klik.

Gotowana biała kiełbasa nigdy nie była moją ulubioną potrawą. Zupełnie inaczej jednak smakuje biała kiełbasa pieczona w piwie z dodatkiem musztardy i miodu, to nowoczesna wersja jej podania, która polecam podać na wielkanocny obiad.
Wszystkie przepisy na Wielkanoc tutaj. 

Biała kiełbasa pieczona w piwie
5-6 białych kiełbas
2 cebule
2 łyżki miodu
3 łyżeczki musztardy
łyżeczka majeranku
pół łyżeczki ostrej papryki
olej do smażenia
0,5-1 szklanki piwa jasnego

Na patelni rozgrzać olej i usmażyć cebulę pokrojoną w piórka.
Cebulę wymieszać z majerankiem i ostrą papryką.
Jedną część cebuli wyłożyć na dno naczynia żaroodpornego, a na cebulę wyłożyć kiełbasy. 
Miód rozmieszać z musztardą i tą mieszanką posmarować mięso.
Wlać piwo do naczynia.
Wyłożyć na wierzch mięsa resztę cebuli. 
Piec przez 30 minut w temp. 180 st.C. 



Karnawał trwa, a więc przychodzę do Was z nietypową propozycją na tatar wołowy w szklance serwowany. Jeśli szukacie klasycznej wersji to zajrzyjcie tu

Tatar w szklance na imprezę


300 g polędwicy wołowej
mała cebula
marynowane cebulki
2 ogórki kiszone
2-3 łyżki musztardy
oliwa
sól, pieprz
opcjonalnie: szczypiorek, płatki drożdżowe, żółtko


Oczyszczoną wołowinę zmielić lub posiekać drobno. 
Mięso doprawić do smaku przyprawami. 
Ogórki i świeżą cebulę pokroić na mniejsze kawałki.
Do szklanek nakładać na przemian: mięso i dodatki (ogórki, cebulki, musztardę).
Polać całość oliwą delikatnie i posypać z wierzchu szczypiorkiem lub płatkami drożdżowymi, które bardzo lubię dodawać do mięsa.
Jeśli ktoś lubi można dodać żółtko. 
Podawać i jeść od razu.