Piękna beza Pavlova z granatem nadaje się idealnie na Walentynkowy deser. Krucha z zewnątrz, piankowa i wilgotna w środku, na wierzchu z lekkim śmietanowym puchem i kwaskowatymi owocami tworzy iście królewski deser. Beza Pavlova to coś pysznego!
Beza Pavlova z granatem
300 g cukru
łyżka mąki ziemniaczanej
łyżeczka soku z cytryny
pół szklanki śmietany kremówki
łyżka cukru waniliowego
125 g mascarpone
granat
świeża melisa lub mięta
Przygotować miskę do ubijania - swoją zawsze przecieram alkoholem i pozwalam odparować by nie został żaden tłuszcz, przez który białka się nie ubiją.
Białka wrzucić do miski i ubić na najwyższych obrotach miksera na sztywno - tak, że miskę da się odwrócić i piana nie spadnie.
Dalej ubijając dodawać po łyżce cukru - piana będzie robić się lśniąca.
Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny.
Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy około 25 cm, na który wyłożyć pianę.
Uformować łyżką lub szpatułką "podnosząc" do góry masę.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 st.C. - po włożeniu zmniejszyć temp. do 150 st. i piec przez godzinę.
Potem zmniejszyć temp. do 130 st.C. i piec jeszcze przez 45 minut.
Wyjąć z piekarnika i zostawić na chwilę do wystudzenia - ja chwilę po odstawieniu odrywam bezę od papieru do pieczenia i przekładam na paterę.
Ubić śmietanę kremówkę z cukrem waniliowym na sztywno, dodać mascarpone i krótko wymieszać.
Wyłożyć masę na górę bezy i włożyć do lodówki.
Przed podaniem posypać nasionkami granatu i listkami melisy lub mięty.


































