"Na słodko"
Piotr Kucharski
Wydawnictwo Pascal

"Na słodko" to druga książka Piotra Kucharskie, którą posiadam - pierwszą o chlebie recenzowałam już jakiś czas temu - https://dusiowakuchnia.pl/chleb-domowa-piekarnia-recenzja.
Książka dostępna jest w Księgarni Internetowej Gandalf.com.pl za jedyne 56, 32 zł - klik



Cóż mogę powiedzieć - pięknie wydana gruba książka w twardej okładce, na której widzimy autora książki. W środku czekają na nas 4 rozdziały - teoria, przepisy podstawowe, codzienne, kruche i tarty. Naprawę jest z czego wybierać - są klasyki, bardzo dobrze opisane oraz nieco świeżych przepisów, jak np. sernik z nerkowców. 



Podobnie, jak w poprzedniej książce, mocną stroną są przepiękne fotografie, w większości na całą stronę, które robią dużą robotę aż chce się popędzić do kuchni i piec. Książka na pewno przyda się początkującym w pieczeniu gdyż zawiera sensownie napisaną teorię, w której można dowiedzieć się jak zrobić własne ekstrakty czy cukier waniliowy.



Z książki przetestował przepis na odwracane ciasto z owocami - rewelacyjne, wilgotne, jesienne ciasto, na pewno będę korzystać z tej książki.


I moje ciasto :) niedługo na blogu. 






Ostatnio dostałam do recenzji bardzo dużo ciekawych książek, ale zwyczajnie nie wyrabiam się w czasie, żeby Wam opublikować recenzję, dlatego będę zmuszona skrócić swoją dotychczasową formę recenzji. Pożeraczka książek w kilku zdaniach na temat książki - Wam będzie też łatwiej przebrnąć przez wpisy. 

"Szczęśliwe garnki"
Beata Pawlikowska
Wydawnictwo Edipresse

Jestem przekonana, że autorkę książki doskonale kojarzycie, bo jest znaną podróżniczką, fotografką i dziennikarką. Autorka jest wegetarianką stosującą kuchnię 5-ciu przemian - na czym ta kuchnia polega, z czym się wiąże wyjaśnia w swojej książce na wstępie.






W środku książki znajdują się niezwykle proste i szybkie przepisy, ale co najważniejsze zdrowe. W przepisach królują kasze i sezonowe warzywa. Przepisów jest cała masa, bo około 180. Jeśli chcesz zdrowo się odżywiać, jeśli jesteś początkującym wegetarianem to polecam Ci tą książkę. Fotografie po części są autorki, a część zakupiono niestety w banku zdjęć.





W związku z tym, że przeglądając książkę miałam arbuza przygotowałam lemoniadę arbuzową według Pawlikowskiej - jest genialna. 


przepis niedługo na blogu

 A Wam przypadła do gustu?

P.S. Polecam też nową książkę B. Pawlikowskiej "Kot dla początkujących", która nie jest tylko dla początkujących, mnie bardzo wciągnęła, jest zabawna, ale tez uczy - dowiedziałam się rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Kociarze to coś dla Was :)

"Kuchnia toskańska"
Piotr Adamczewski
Wydawnictwo RM
 Książka, która niestety nie przypadła mi do gustu, a dlaczego to dowiedziecie się rozwijając wpis...


Autorem książki est bloger kulinarny, chociaż ja pewne wątpliwości, czy to bardziej nie dziennikarz - zdjęć na blogu nie ma, raczej są to opowieści z nutą przepisów, ale co kto lubi. Niewybaczalne jest za to dla mnie skorzystanie z gotowych zdjęć pobieranych ze stron internetowych, już na wstępnie taka książka jest dla mnie spalona. Autor nie potrafi robić zdjęć, ok, ale przydałoby się wynająć fotografa, a nie kupować zdjęcia z internetu... Od razu kojarzą mi się przepisy w gazetach i zupełnie inne składniki w przepisie, a inne na zdjęciach.  


Przepisy są różnorodne, jasno napisane, każdy opatrzony kupnym zdjęciem, w dodatku takim bez rewelacji. Pozycje typowo włoskie, raczej nic mnie nie zaskoczyło (no może krem z boczku był dziwny!). 







Jedynie zachęciła mnie sałatka chlebowa do jej wykonania, ale tu też nie ma nic odkrywczego. EDIT: zrobiłam ją, jest pyszna, tak jak myślałam https://dusiowakuchnia.pl/salatka-chlebowa-panzanella



Ta pozycja to zbiór toskańskich przepisów z dłuższym wstępem, którego nie przeczytałam, bo mnie nie wciągnął :(. Uwielbiam włoską kuchnię, a ta książka mnie zawiodła, ale może ja już mam wygórowany gust? 

Ostatnio dostałam niezwykle ciekawą książkę do recenzji, dużo Wam nie zdradzę, ale moją opinię poznacie po rozwinięciu wpisu. 

"Japonki nie tyją i się nie starzeją"
Naomi Moriyama
William Doyle
Wydawnictwo Muza
Japonia to kraj, w którym kobiety żyją najdłużej - dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w tej książce. Autorka wciągnęła mnie w swoją opowieść o tym, jak żyjąc w USA zaczęła tyć, a potem powróciła do rodzimej kuchni japońskiej i nagle razem ze swoim ukochanym zaczęli gubić kilogramy.  Ta książka to opowieść o kuchni tokijskiej Jej mamy, o siedmiu sekretach kuchni japońskiej i o tym, jakie składniki i sprzęty powinniśmy mieć w domu, aby móc gotować po azjatycku. 



I choć wciąż uważam, że w Polsce kilka produktów będzie ciężko dostać, to jednak jest wiele inspiracji w tej książce, bo przecież chyba każdy z nas zna już algi czy sos sojowy. W książce dużo jest opowieści, kilka przepisów na klasyki, kilka przepisów nieco ciekawszych. I choć wiele razy zaczynając czytać np. o super cudownej soji zaczynałam się denerwować, ale jak to przecież estrogeny, to jednak autorka również o tym wspomina i wszystko wyjaśnia. Na pewno nie zamienię polskiej kuchni czy mojej ulubionej włoskiej na japońską, ale kilka lampek w głowie mi się zapaliło i na pewno skorzystam z rad Naomi. Więcej nie zdradzę, ale jest to bardzo przyjemna opowieść o japońskich sekretach kuchni :) .



W ramach "Pożeraczki książek" przedstawiam kolejną recenzję - dziękuję księgarni internetowej Gandalf.com.pl za podesłanie kolejnej pozycji do mojej biblioteczki. 

Jamie Oliver
Wydawnictwo Insignis

W swoim zbiorze książek kulinarnych, coraz pokaźniejszym, miałam tylko jedną książkę Jamiego, która nie przypadła mi do gustu - mowa o 30 minut. Postanowiłam dać szansę najnowszej książce Superfood. Czy ona również mnie zawiodła? Zajrzyjcie do szerszego opisu niżej. 


 Superfood rozpoczyna się spisem treści, który podzielony jest na kilka rozdziałów:
-śniadanie
-lunch
-kolacja
-przekąski i napoje
-żyj dobrze.

Największą zaletą książki są przepiękne fotografie autorstwa Jamiego. Przepiękne zdjęcia, duże na całą stronę, ładnie wystylizowane, dla mnie to już bardzo mocny punkt by zakupić książkę. 


We wstępie autor zachęca choćby do zaczerpnięcia zdrowych inspiracji z tej książki, nie każe nam zmieniać swojego stylu życia, ale nakłania by od czasu do czasu zjeść coś zdrowego. Książka jest bardzo gruba i zawiera mnóstwo przepisów.
Każdy przepis opatrzony jest listą składników oraz jasno napisanym sposobem wykonania go, ale także krótki opisem "zdrowotnym", gdzie dowiemy się czegoś o właściwościach danych składników.



Zdecydowałam się na wypróbowanie dwóch przepisów Jamiego : jajek sadzonych z pomidorkami i meksykańskiego śniadania. Całość zmiksowałam sobie i zrobiłam z tego jeden przepis, który znajdziecie na blogu -> śniadanie meksykańskie. I wiecie co Wam powiem? To było jedno z najpyszniejszych śniadań - krzywiliśmy się fasolka... smażone pomidorki... balsamico... nieee... ale to było niebo w gębie. 



Tu moje wykonanie: 


W książce nie zabrakło przepisów z użyciem chia, które podobnie serwuję np. https://dusiowakuchnia.pl/chia-z-jogurtem-i-truskawkami. Świetnym pomysłem są przepisy na sałatkowe miseczki po 100 kalorii, gdzie Jamie proponuje kilka wariacji sałatek. 



Na końcu jest rozdział, który mówi o zrównoważonej diecie, o tym na co powinniśmy zwracać uwagę np. o piciu wody czy jedzeniu białka. 


Na fotografiach pojawia się sam autor, bardzo lubię takie osobiste wstawki. Minusem książki są czasem trudno dostępne składniki lub należące do tych droższych. Jednak przy tym wszystkim ogół wypada bardzo dobrze i zaliczę tą książkę do jednej z moich ulubionych inspirujących pozycji. 




W ramach współpracy www.gandalf.com.pl zapraszam na kolejną recenzję kulinarnej książki.

"Wielka księga ciast Siostry Anastazji"
Anastazja Fdc Pustelnik
Wydawnictwo WAM

O książkach Siostry Anastazji dowiedziałam się już dawno temu, ale jakoś wtedy nie byłam nimi zainteresowana. Stwierdziłam, że dam im szansę i zdecydowałam się od razu na Wielką Księgę Ciast Siostry Anastazji licząc na to, że znajdę w niej wiele inspiracji. Książka dzieli się na przepisy podstawowe, ciasta placki i tory, ciastka i ciasteczka.


W książce znajduje się ponad 400 przepisów! Większego ogromu chyba nie widziałam!  Książka rozpoczyna się poradami od autorki, dla mnie nie było to nic nowego, ale dla początkującego, jak najbardziej są to cenne porady.



Same przepisy bardzo mnie zainspirowały i przeglądając od razu mówiłam "o zrobię to, to super, rewelacja", ale niestety ciasta z tej książki są naprawdę pracochłonne, bo w większości są to ciasta przekładane różnymi masami i różnymi biszkoptami. Od razu mnie to zraziło, a druga sprawa autorka używa bardzo wiele masła i jajek. Czasami na jeden przepis przypada 20 jajek. Dodatkowo ciasto wykonane idealnie według przepisu było bardzo słodkie. Nie mogę więc powiedzieć, że przepisy są ekonomiczne, są raczej drogie. 


Jednak przepisy są dobrze opisane, składniki dokładnie podane i prawie każdy przepis zawiera zdjęcie. Nie są to stylizowane zdjęcia, ale dokładni widać, jak kawałek ciasta powinien wyglądać. Wiele ciast zainspirowało mnie, mam zaznaczonych kilka przepisów do zrobienia, co widać na pierwszym zdjęciu, ale potrzeba tutaj czasu. 







Postanowiłam przetestować jakiś przepis podczas świąt wielkanocnych i padło na klasyczny metrowiec - przepis udany, ciasto smakowało, choć bardzo słodkie było. Poniżej dodam zdjęcie ciasta mojego autorstwa.




Czy książkę polecam? Tak, dla osób, które mają dużo czasu, lubią pracochłonne przepisy i warstwowane ciasta. Nie skreślam tej książki, będę się inspirować i pewnie za jakiś czas jeden z prostszych przepisów znowu wypróbuję. 



Na końcu książki jest przydatny alfabetyczny spis przepisów i spis treści.






W ramach współpracy z Internetową Księgarnią Gandalf.com.pl przygotowałam recenzję: 

"Prawdziwa kuchnia polska"
Hanna Szymanderska
Wydawnictwo Rea-SJ

"Prawdziwa kuchnia polska" Hanny Szymanderskiej to wyjątkowo obszerna publikacja zawierająca przepisy z kuchni polskiej - współczesnej i regionalnej oraz kresowej. Idealna dla początkujących w kuchni, ale też świetna już dla tych wprawionych. 




Książkę wydano w twardej oprawie i jest to naprawdę gruba pozycja. Spis treści został podzielony na 20 rozdziałów m.in. potrawy z mąki, dania z kaszy i ryżu, jajka i ser, ryby, mięso, dziczyzna itp. Spis jest niezwykle czytelny pod pod każdym działem wypisano konkretne przepisy z numerem stron. Dla mnie bardzo przydatny jest ten spis i świetnie, że umieszczono go na początku tej książki.




Książkę rozpoczyna kilka słów o polskiej kuchni oraz abecadło kulinarne, w którym wyjaśniono kulinarne pojęcia. Wyjaśniono tu np. których kwiatów można używać do dekoracji, czym jest filet mignon, jak smażyć w woku i co to jest blanszowanie. Idealna wiedza dla każdego początkującego. 


Dalej już rozpoczynają się przepisy, a raczej multum przepisów - na wszystko, o czym słyszeliście i o czym nie mieliście pojęcia. Są przepisy prostsze i trudniejsze. Podawane są także przepisy historyczne, czasem bez podania miar (a np. dodaj dużo/sporo), ale z zaznaczeniem skąd dany przepis pochodzi. Przy każdym przepisie podana jest ilość porcji, czas przygotowania i gotowania.

  

Zdjęcia...no szału nie ma, bo nie jest ich wiele i nie są najlepsze, ale przypominają mi inną grubą książkę z przepisy mojej mamy, gdzie podobnie one wyglądały i jakoś tak sentymentalnie podeszłam do tematu. Po prostu wystylizowane, nowoczesne fotografie kulinarne by tu nie pasowały. 








Przepis powyżej zainspirował mnie do przygotowania mojej wersji tego przepisu - chrust lany.
Zwróćcie uwagę, jak obszernie wygląda alfabetyczny spis treści...


Ta książka to taka biblia kulinarna, jeśli chodzi o kuchnię polską - ja zaraz będę szukać jakiś inspiracji na Wielkanoc. Za niecałe 40 zł otrzymujemy 2400 przepisów, no chyba się opłaca - tu można kupić książkę



The Green Kitchen
Luise Vindahl, David Frenkiel
Wydawnictwo Buchmann

The Green Kitchen to książka autorstwa pary blogerów z bloga Green Kitchen Stories. Ich historia jest o tyle ciekawa, że on od 15 roku życia był wegetarianem (średnio zdrowo odżywiającym się), a ona mięsożercom (zdrowo odżywiającą się). Połączyli swoje siły - dziś stosują kuchnię zdrową, wegetariańską, często bezglutenową. 



Na początku książki jest opis super zdrowych produktów, bardzo ważny dział dla początkujących ze zdrowym odżywaniem. Spodobał mi się też dział "zdrowy początek" z radami jak zapewnić dzieciom zdrowe odżywanie.


Książkę rozpoczynają bazowe przepisy.


Ale dalej jest już ciekawiej...




 Książka ma niebywale wiele interesujących przepisów, bardzo inspirujące do zdrowego działania. Ten mnie zaciekawił bardzo.




Na podstawie książki przygotowałam pieczone słupki warzyw z przyprawami.



 Mocną stroną książki są obłędne fotografie - jest w nich dużo drewna, pewna prostota, dużo sielskości! A to zachęca do eksperymentów w kuchni.



Książkę można zakupić w atrakcyjnej cenie na stronie http://www.gandalf.com.pl/b/green-kitchen-zielono-zdrowo/. Myślę, że jest to piękna, gruba książka z mnóstwem kulinarnych inspiracji dla fana gotowania, który chciałby spróbować czegoś nowego zdrowego. To także must have dla każdego wege człowieka :). Piękne wydanie!

"Wielokuchnia"
Agata Puścikowska
Wielokuchnia to rodzinne przepisy zebrane w jednym miejscu, to kuchnia bez zadęcia, normalna, dla mających trochę mniej czasu, którzy szukają prostych przepisów.



W Wielokuchni autorka zebrała proste przepisy z łatwo dostępnych składników - autorka zna się na rzeczy, bo sama posiada aż piątkę dzieci, które kręcąc się między nogami potrafią trochę namieszać :). To wspaniała pozycja kulinarna dla początkującej kucharki. 


Książka jest podzielona na alfabetyczne rozdziały np. E jak eksperymenty, F jak fuj czy O jak oscypek. W prawie każdym dziale przepis, dosyć zabawnie opisane np. "ubić śmietankę (jak mówię, że się da to da)", więc jest dosyć niebanalnie. 




Choć wiele przepisów znam na pamięć to kilka wpadło mi w oko np. zupa shrekowa, topielec czy zapiekanka ze szpinaku. Szkoda, że nie ma zdjęć, ale pewnie w tej książce by się nie sprawdziły, bo ma być szybko i już.



Świetna propozycja dla opornych na gotowanie, dla zapracowanych, dla tych, którzy mają gromadkę do wykarmienia. Prosto przyjemnie i zabawnie.

"Nigella ekspresowo"
Nigella Lawson
Wydawnictwo Filo

Swoje zbieractwo książek rozpoczęłam właśnie od książki Nigelli, dlatego z wielkim sentymentem podchodzę do różnych publikacji tej autorki. Na blogu znajdziecie recenzje książki Nigelli z włoskimi inspiracjam - Nigellissima
Jak dobrze wiecie, cenię sobie proste i szybkie przepisy, dlatego Nigella Ekspresowo przypadła mi do gustu i z przyjemnością wybrałam ją sobie z półki na Internetowej Księgarni Gandalf.com.pl.


W książce znajduje się bardzo dużo przepisów zebranych w 13 rozdziałów, a niektóre z nich to: proste dania na co dzień, pobudka, speedy gonzales, świąteczne kąski, uspokajacze. W tej książce dominują przeróżne kuchnie świata są sałatki azjatycki, indyjskie chlebki naan, francuskie naleśniki czy nawet mizeria!


Z książki mam przetestowane owoce pod kruszonką, mizerię oczywiście czy ekspresowe chilli. 
Jeśli chodzi o fotografie to jest ich dużo, na ładnym papierze, jedne lepsze jedne gorsze, ale wszystkie apetyczne.


Nigella Ekspresowo to świetna książka dla zapracowanych osób, które nie lubią stać długo w kuchni, a także szukają nowych, ciekawych smaków i inspiracji z różnych kuchni świata.