Ostatnio nie mogę uwolnić się od tajskich smaków, które tak bardzo lubię. Mrożone, świeże liście limonek, których kupiłam spore opakowanie ciągle kuszą, żeby je wykorzystać. Wcześniej nie wiedziałam, że można je dostać np. w sklepach Kuchnie Świata, trawa cytrynowa też jest - szkoda, że dopiero teraz o tym wiem, dlatego dzielę się z Wami tą informacją. Tajskie przepisy:


Tajska zupa rybna z mleczkiem kokosowym, dorszem i krewetkami
zupa rybna, zupa rybna po tajsku, tajska zupa rybna przepis, zupa rybna z dorszem, zupa rybna z owocami morza, zupa rybna z krewetkami

2 łyżki oleju kokosowego
3 ząbki czosnku
3 szalotki
2 cm kawałek imbiru
2 łyżeczki czerwonej pasty curry
po pół łyżeczki: szafranu, kurkumy, curry, kolendry
4 liście limonki
2 szklanki wody lub bulionu
puszka mleczka kokosowego
sok z połowy limonki
250 g krewetek
300 g filetu z dorsza
sól
do podania: ryż basmati, tajska bazylia lub kolendra

Jeśli używacie mrożonych krewetek i ryby to wcześniej należy je rozmrozić.
Na rozgrzanym oleju kokosowym usmażyć czosnek pokrojony w plasterki, cebulę posiekaną w kosteczkę i imbir w paseczki.
Dodać pastę curry i przyprawy, chwilę smażyć.
Wlać wodę lub bulion, mleko kokosowe, wrzucić liście limonki i zagotować.
Dodać sok z limonki, krewetki i rozdrobnioną rybę. 
Gotować pod przykryciem jeszcze 5 minut (sprawdzić czy krewetki i ryba są gotowe). 
Doprawić do smaku solą.
Podawać z ryżem i tajską bazylią lub kolendrą.

zupa rybna, zupa rybna po tajsku, tajska zupa rybna przepis, zupa rybna z dorszem, zupa rybna z owocami morza, zupa rybna z krewetkami

zupa rybna, zupa rybna po tajsku, tajska zupa rybna przepis, zupa rybna z dorszem, zupa rybna z owocami morza, zupa rybna z krewetkami

zupa rybna, zupa rybna po tajsku, tajska zupa rybna przepis, zupa rybna z dorszem, zupa rybna z owocami morza, zupa rybna z krewetkami

W zeszłym tygodniu dostałam od aledobre.pl taką paczkę.
Pan Kot był zainteresowany również produktami. Upodobał sobie zioła prowansalskie i się do nich dobierał :)))
Stanęłam przed nie lada wyzwaniem, kuchnia tajska do wczoraj była mi jeszcze obca. 
Dzisiaj proponuję, więc tajskie szaszłyki z pastą curry.

Tajskie szaszłyki , czyli sataye
1kg piersi z kurczaka
papryka czerwona
4 cebule
ok.300g pieczarek
pasta curry czerwona (do kupienia tutaj)
pasta curry zielona (do kupienia tutaj)
ok. 4 łyżki mleczka kokosowego
sól, pieprz
sos satay (do kupienia tutaj)

Mięso pokroić w kostkę.
Przygotować 2 marynaty: jedna z pasty czerwonej, druga z zielonej.
Wziąć 2 łyżki (jeśli lubimy na ostro, jeśli nie mniej-dałam łyżkę) pasty i wymieszać z 2łyżkami mleka.
Z drugą pastą postąpić tak samo.
Do marynat włożyć mięso, wymieszać i zostawić na min.4h, a najlepiej na noc w lodówce.
Paprykę pokroić w kawałeczki, cebulę na duże kawałki.
Jeśli pieczarki są duże to przekroić, jeśli małe to zostawiamy takie, jakie są.
Patyczki do szaszłyków powinno się namoczyć na 30min przed pieczeniem.
Mięso, warzywa i pieczarki nabijać na zmianę na patyczki.
Polać dodatkowo marynatą wszystko, doprawić solą i pieprzem.
Grillować na patelni czy grillu lub piec w nagrzanym do 180st.C piekarniku przez ok.20-25min.
Podawać razem z sosem satay.
Na zdjęciu poniżej szaszłyki z zielonej pasty curry.
A tutaj poniżej z czerwonej pasty curry.
Tak prezentują się pasty.
Zielona pasta curry jest z zielonej papryczki chilli, wzmocniona o galangal, czosnek i cebulę. Galangal nadaje imbirowo-korzenny smak, który ma właściwości lecznicze i stymulujące. Orzeźwiającej nuty dodaje trawa cytrynowa, limonka i kolendra.
Czerwona pasta curry sporządzona jest z czerwonej papryczki chilli. Reszta składników jest taka sama. Czerwona pasta bardziej przypadła mi do gustu, nadaje mięsku prawdziwy ostry charakter.
Na zdjęciu powyżej szaszłyk podany z sosem satay.
A poniżej opakowanie sosu.
Sos ma charakterystyczną orzechową nutę. Idealne dopełnienie grillowanego mięska. Sos jest na bazie orzechów arachidowych i ziół tajskich.


Szaszłyki dodaję do akcji pieczarkowej tutaj.