Coraz bliżej.
Coraz cieplej.

Surówka na grilla
pół główki sałaty
3 pomidory
5 rzodkiewek
pół świeżego ogórka
2 kiszone ogórki
sól, pieprz
zioła prowansalskie (do kupienia tutaj)

dip winegret:
4 łyżek oliwy 
1 łyżka octu(albo kilka kropel soku z cytryny)
1 łyżka miodu

Liście sałaty porwać na mniejsze kawałki.
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
Rzodkiewki i ogórki pokroić również w kostkę.
Dodać do smaku sól, pieprz i zioła prowansalskie.
Przygotować dip-wymieszać ze sobą wszystkie składniki w szklance.
Tuż przed podaniem dip wymieszać z warzywami.
Wierzch surówki posypać dodatkowo ziołami.

Tak wygląda opakowanie ziół prowansalskich od aledobre.pl.
Zioła prowansalskie są niezwykle aromatyczne, jak piszą na stronie "pachną polami Francji" :) Jest to mieszanka ziół śródziemnomorskich, które pasują zarówno do pizzy, dań grillowych, pieczeni czy surówek.


W zeszłym tygodniu dostałam od aledobre.pl taką paczkę.
Pan Kot był zainteresowany również produktami. Upodobał sobie zioła prowansalskie i się do nich dobierał :)))
Stanęłam przed nie lada wyzwaniem, kuchnia tajska do wczoraj była mi jeszcze obca. 
Dzisiaj proponuję, więc tajskie szaszłyki z pastą curry.

Tajskie szaszłyki , czyli sataye
1kg piersi z kurczaka
papryka czerwona
4 cebule
ok.300g pieczarek
pasta curry czerwona (do kupienia tutaj)
pasta curry zielona (do kupienia tutaj)
ok. 4 łyżki mleczka kokosowego
sól, pieprz
sos satay (do kupienia tutaj)

Mięso pokroić w kostkę.
Przygotować 2 marynaty: jedna z pasty czerwonej, druga z zielonej.
Wziąć 2 łyżki (jeśli lubimy na ostro, jeśli nie mniej-dałam łyżkę) pasty i wymieszać z 2łyżkami mleka.
Z drugą pastą postąpić tak samo.
Do marynat włożyć mięso, wymieszać i zostawić na min.4h, a najlepiej na noc w lodówce.
Paprykę pokroić w kawałeczki, cebulę na duże kawałki.
Jeśli pieczarki są duże to przekroić, jeśli małe to zostawiamy takie, jakie są.
Patyczki do szaszłyków powinno się namoczyć na 30min przed pieczeniem.
Mięso, warzywa i pieczarki nabijać na zmianę na patyczki.
Polać dodatkowo marynatą wszystko, doprawić solą i pieprzem.
Grillować na patelni czy grillu lub piec w nagrzanym do 180st.C piekarniku przez ok.20-25min.
Podawać razem z sosem satay.
Na zdjęciu poniżej szaszłyki z zielonej pasty curry.
A tutaj poniżej z czerwonej pasty curry.
Tak prezentują się pasty.
Zielona pasta curry jest z zielonej papryczki chilli, wzmocniona o galangal, czosnek i cebulę. Galangal nadaje imbirowo-korzenny smak, który ma właściwości lecznicze i stymulujące. Orzeźwiającej nuty dodaje trawa cytrynowa, limonka i kolendra.
Czerwona pasta curry sporządzona jest z czerwonej papryczki chilli. Reszta składników jest taka sama. Czerwona pasta bardziej przypadła mi do gustu, nadaje mięsku prawdziwy ostry charakter.
Na zdjęciu powyżej szaszłyk podany z sosem satay.
A poniżej opakowanie sosu.
Sos ma charakterystyczną orzechową nutę. Idealne dopełnienie grillowanego mięska. Sos jest na bazie orzechów arachidowych i ziół tajskich.


Szaszłyki dodaję do akcji pieczarkowej tutaj.

Pani łabędziowa.
Wysiaduje od miesiąca jajka.
Młode wiewiórki skaczą po drzewach.
Gołębie gruchają.
Wiśnie zaczynają kwitnąć.

Zielone smoothie


5 kiwi
łyżeczka cukru
łyżka serka homogenizowanego

Zmiksować kiwi przy użyciu blendera.
Dosłodzić do smaku.
Podawać z serkiem homogenizowanym.

Tulipany. Bukiet tulipanów. Bez okazji. To takie miłe.

Wiosenna bułka
bułka grahamka
serek typu almette
rzodkiewki
sól, pieprz
rzeżucha
Wymieszać serek z pokrojonymi rzodkiewkami i przyprawami.
Serek rozsmarować na bułce.
Na wierzch posypać rzeżuchą.
Ostatnio zaświeciło słońce i znalazłam pierwsze szafirki.

Do godz.24 macie czas.
Zgłosić swój przepis.
KONKURSie.

Delikatne i słodkie placuszki
jajko
2 łyżki cukru pudru
3 łyżki kopiaste mąki
łyżka mleka

Białko oddzielić od żółtka.
Ubić białko na pianę z cukrem pudrem.
Dodać mąkę, żółtko, mleko i zmiksować.
Smażyć na rozgrzanej patelni (lepiej na oleju) z obu stron na złoty kolor.