Druga restauracja, którą chcę polecić Wam, jako miejsce na randkę we dwoje w Gdyni to Cozzi Ristorante. Restaurację opisywałam już na blogu - o mojej pierwszej wizycie w tym miejscu przeczytacie tutaj, zajrzyjcie, bo będę się też do niej odnosić. Natomiast poprzednio opisywane restauracje (na randkę i nie tylko) znajdzie tu - klik.

Wczoraj pokazywałam Wam recenzję świetnego blendera Mix&Go firmy Russell Hobbs, a dzisiaj przedstawiam przepis na orzeźwiającą i szybką lemoniadę truskawkową, która doskonale orzeźwia w upalne dni. Swoją przygotowałam w blenderze mix&go i zabrałam na wycieczkę do Sobieszewa. Inne orzeźwiające napoje:

Szybka lemoniada truskawkowa
lemoniada truskawkowa, lemoniada z truskawkami, lemoniada przepis
szklanka truskawek
0,5-1 szklanki gazowej wody (u mnie sanpellegrino)
kilka kostek lodu
kilka listków mięty
2-3 łyżki ksylitolu (lub zwykłego cukru)
sok wyciśnięty z połowy cytryny

Wszystkie składniki umieścić w pojemniku do miksowania.
Włączyć urządzenie i zmiksować na gładko całość (w moim przypadku wystarczyło, że tylko docisnęłam bidon i po chwili miałam gotową lemoniadę).
Przelać do szklanki, ozdobić miętą i jadalną pelargonią.

lemoniada truskawkowa, lemoniada z truskawkami, lemoniada przepis

lemoniada truskawkowa, lemoniada z truskawkami, lemoniada przepis

lemoniada truskawkowa, lemoniada z truskawkami, lemoniada przepis

lemoniada truskawkowa, lemoniada z truskawkami, lemoniada przepis

lemoniada truskawkowa, lemoniada z truskawkami, lemoniada przepis







W sobotę odbyło się spotkanie trójmiejskich blogerek kulinarnych, organizowane przez Trójmiejską Solniczkę przy długim, prostokątnym stole w Coco Restaurant w Gdyni, gdzie każda z nas miała swoje miejsce przy stole z talerzykiem ozdobionym karteczką z imieniem. Tematem spotkania była zdrowa kuchnia, którą przybliżali nam zarówno właściciele restauracji, jak również dwie blogerki z blogów: Okiem Dietetyka i Psychologia Jedzenia. Pan Konrad i Kuba (właściciele) opowiedzieli nam o swoich planach odnośnie stworzenia menu dla wegetarian i wegan, które zmieniałoby się, co 2 tygodnie. Na spotkanie przyszła także przedstawicielka magazynu Dolce Vita, która opowiedziała nam o planach na redakcyjne rubryki oraz przedstawicielka firmy sprzedającej karob (powstaje z melasy z chlebka świętojańskiego), który skutecznie zastępuje kakao, a przy tym wszystkim nie ma w sobie kofeiny, więc jest idealny dla dzieci. 










Coco Cafe Club&Restaurant przygotowało dla nas wegetariańskie przekąski, a w tym pierożki z mąki orkiszowej z sosem na bazie mleczka kokosowego, tatar z kaszy gryczanej i buraków, hummus z ciecierzycy i przepyszne carpaccio z buraków z sezamową pastą i kiełkami fasoli. Podeszłam sceptycznie, bo buraków nie lubię i to bardzo, a ten buraczek taki słodziutki i pyszny, że zakochałam się :)




Następnie był life-cooking w wykonaniu Szefa Kuchni pana Macieja, który przygotował warzywa z woka w sosie z mleka kokosowego i masła orzechowego doprawione liśćmi kaffiru i kwiatami ślazu oraz lawendy :) Warzywa podane zostały z polentą. Bardzo ciekawa i smaczna propozycja.





Potem przyszła pora na blogerki :) Każda z nas miała przynieść dowolny, zdrowy składnik do deseru, okazało się, że najwięcej dziewczyn przyniosło gorzką czekoladę i żurawinę, a ja za to ( i któraś z dziewczyn jeszcze) przyniosłam płatki migdałów, a Ewa zrobiła szał rajskimi jabłuszkami. Następnie podzieliłyśmy się na grupy wybierałyśmy po kilka składników, każda grupa po kolei po jednym by potem stworzyć jakiś cudny deser. Każda z grup przyrządziła coś pysznego. W mojej grupie była Cook-landOkiem dietetykaPolka Dot i Słodkie słone. Wspólnymi siłami powstały pieczone jabłka z karmelem i cynamonem nadziane konfiturą z żurawiny i chilli posypane prażonymi płatkami migdałów.





 Pozostałe grupy przygotowały: deser jogurtowy z miodem, muesli i prażonymi jabłkami,
zapiekane owoce pod kruszonką,
figi zapieczone pod czekoladową kruszonką.



Przyłapana przez Cook-land.

Słodką rozpustą zakończyło się nasze spotkanie :)
A takie liczne grono blogerek kulinarnych z Trójmiasta się wreszcie spotkało!
Pozdrawiam ciepło, dziękuję za miłe chwile i do następnego razu :)

Zapraszam do obejrzenia materiału filmowego z TV Gdynia:

Więcej zdjęć na fanpagu: klik.






Wczoraj zaprezentowałam Wam przepis na sałatkę z kozim serem i figami, a dzisiaj proponuję grzanki z rukolą, figami i kozim serem. Idealne na przekąskę.

Grzanki z figami i kozim serem polane miodem

bagietka z ciemnego pieczywa
oliwa
garść rukoli
roladka koziego sera
2 świeże figi
pieprz
miód

Bagietki lekko skropione oliwą podpiec na patelni grillowej z dwóch stron.
Na grzankach układać rukolę, plasterek figi, plasterek sera koziego.
Całość posypać pieprzem i polać miodem.



Po raz pierwszy świeżych fig spróbowałam w zeszłym roku na warsztatach i od razu je polubiłam, w przeciwieństwie do suszonych. Świeże figi najlepiej podawać z innym składnikiem o wyraźnym smaku, dlatego tym razem skomponowałam sałatkę z fig i koziego sera. Do wypróbowania polecam:

Sałatka z figami, kozim serem na rukoli z sosem miodowo-musztardowym
sałatka z kozim serem i figami, sałatka z figami, sałatka z kozim serem, dip miodowo=musztardowy

spora garść rukoli
2 świeże figi
roladka koziego sera
świeży tymianek
pieprz

sos miodowo-musztardowy:
łyżka oliwy
2-3 łyżeczki musztardy
łyżka miodu
łyżeczka soku z cytryny

Umytą rukolę rozłożyć na talerzu.
Figi pokroić na ćwiartki lub plasterki i ułożyć na rukoli.
Kozi ser rozkruszyć między palcami i posypać nim sałatkę.
Przygotować sos mieszając wszystkie składniki ze sobą.
Przed samym podaniem polać dipem sałatkę.
 Dodać świeży tymianek i posypać pieprzem.
sałatka z kozim serem i figami, sałatka z figami, sałatka z kozim serem, dip miodowo=musztardowy

sałatka z kozim serem i figami, sałatka z figami, sałatka z kozim serem, dip miodowo=musztardowy