Oponki zawsze kojarzą mi się z Sopotem, bo to właśnie wiele lat temu na Monciaku sprzedawali z okienka ciepłe oponki posypane cukrem pudrem. Kilka lat temu próbowałam odtworzyć ten smak przygotowując pyszne
serowe oponki i to było prawie to! Wczoraj spróbowałam przygotować drożdżowe oponki z przepisu mojej koleżanki Asi :), są równie pyszne, ale chyba już nic nie dorówna smaku tym sopockim. Ktoś jeszcze je pamięta? :)
Drożdżowe oponki
pół szklanki ciepłego mleka
40 g świeżych drożdży
1/3 szklanki cukru
430 g mąki pszennej
duża szczypta soli
duże jajko
4 łyżki stopionego masła
Do letniego mleka wsypać łyżeczkę cukru i rozkruszyć drożdże.
Zostawić zaczyn w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 10 minut.
W misce wymieszać przesianą mąkę, pozostały cukier, sól, jajko, masło i zaczyn.
Miksować albo zagnieść ręcznie do utworzenia gładkiej kuli.
Przykryć i zostawić do wyrośnięcia przez godzinę
Ponownie zagnieść i rozwałkować na grubość 0,5-1 cm.
Wykrawać oponki np. szklanką i kieliszkiem i zostawić do podrośnięcia.
Smażyć w głębokim tłuszczu z dwóch stron na złoto.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.