W niedzielę brałam udział w świetnych warsztatach w Akademii K5 w Gdyni, gdzie pod okiem Kamila Sadkowskiego uczyłam się przygotować dania z łososia i m.in. chowder z łososiem. Dzisiaj przedstawiam Wam moją wersję tej zupy, oczywiście wykorzystałam wiedzę zdobytą podczas szkolenia. Podczas gotowania używałam stalowego garnka Zwiling Passion, który jest naprawdę wysokiej jakości, a ku Waszej radości mam dla Was konkurs, w którym do wygrania jest właśnie taki garnek o pojemności 2 litrów :). Najpierw przepis na chowder z łososiem, potem zdjęcia i wreszcie konkurs.

Dzisiaj przygotowałam dla Was test frytkownicy beztłuszczowej Blaupunkt AFD501. Po raz pierwszy miałam okazję przetestować taki sprzęt i nie wiedziałam w sumie czego się spodziewać, ale przez miesiąc intensywnie używałam frytkownicy beztłuszczowej. 
Czy warto kupić frytkownicę beztłuszczową?
Dla kogo jest taki sprzęt?
Jakie ma zalety i wady?
Wielofunkcyjna frytkownica beztłuszczowa Blaupunkt AFD501 pozwala na pieczenie, smażenie, podgrzewanie czy grillowanie przy prawie zerowym zużyciu oleju. Wygląd maszyny jest estetyczny i nowoczesny, na środku znajduje się dotykowy panel do ustawienia temperatury i czasu pieczenia. Wyświetlacz jest naprawdę przejrzysty, a po zakończeniu pieczenia frytkownica sygnalizuje dźwiękiem koniec pracy i się wyłącza. Frytkownica ma moc 1500 W, a jej pojemność to 2,5 litra-cena na stronie producenta to 379 zł (klik). 
To, co najbardziej spodobało mi się w tym sprzęcie to możliwość przygotowywania zdrowych frytek, a wydawało się, że to niemożliwe. Frytki pieczone w piekarniku trzeba polać i tak kilkoma łyżkami oleju, a w tej frytkownicy wystarczy łyżka! Smak frytek jest o wiele bardziej zbliżony do smaku frytek smażonych w tłuszczu, z zewnątrz są one chrupiące, a w środku miękkie. Próbowałam robić frytki z własnych ziemniaków, ale także z mrożonych kupnych i obie wersje się sprawdziły. 
Zastanawiacie się jak to możliwe? Urządzenie działa za pomocą wiru ciepłego powietrza, dzięki czemu jedzenie równomiernie się ogrzewa. Komora i kosz frytkownicy pokryte są nieprzywierającą powłoką. Podczas używania niewytwarzany jest duszący zapach jak np. ze standardowej frytkownicy na tłuszcz. Oczywiście czuć delikatny zapach jedzenia, ale jest on przyjemny. Urządzenie pracuje stosunkowo cicho i nagrzewa się na zewnątrz w trakcie pracy, ale nie jest bardzo gorące.
Temperaturę można regulować od 150 do 200 st.C. Maksymalny czas pieczenia to godzina. Misę wyciąga się z frytkownicy przy użyciu rączki, która w trakcie pieczenia w ogóle się nie nagrzewa. 
Zazwyczaj do pieczenia używam 180 st.C. i sugeruję się czasami pieczenia jak w piekarniku. Przygotowanie kawałków z filetu kurczaka w ulubionych ziołach (zupełnie bez tłuszczu) zajęło mi 25 minut w temp. 180 st.C. Kawałki kotletów z zewnątrz były lekko obeschłe (na pewno niewielka ilość tłuszczu by pomogła) za to w środku niezwykle soczyste. 
Próbowałam zrobić chipsy z ziemniaków, jednak plasterki ziemniaków trzeba dokładnie osuszyć i kłaść pojedynczo-moje niestety się skleiły, przez co w niektórych miejsca nie dopiekły. Za to pojedyncze były super chrupiące i smaczne. 
Roladki ze schabu z pesto czerwonym z zewnątrz były posypane tylko przyprawami, a pięknie się przyrumieniły i były gotowe w 30 minut. Obok piekłam także domowe frytki do obiadu. Dania w trakcie pieczenia, ja to robię w połowie czasu, należy przemieszać, aby równomiernie się upiekły. Podczas wyjęcia misy (na czas przemieszania) maszyna się wyłącza, a po włożeniu należy wcisnąć przycisk "on" i załączy się oraz dalej będzie odliczać czas do końca pracy.
Największym pozytywnym zaskoczeniem okazało się przygotowanie pałek kurczaka w przyprawach, które wyszły obłędnie. Nie dodaję do nich w ogóle tłuszczu, bo wiadomo, sama skórka jest tłusta. Kurczak wychodzi cudownie soczysty, pełen smaku - to zdecydowanie mój hit, bo wolałam smażyć kurczaka niż piec w piekarniku (i czekać na nagrzanie się go), a teraz zyskuje na tym moje zdrowie. Można porównać smak tego kurczaka do takiego z rożna. Jestem ciekawa, jak sprawdzi się kurczak ala kfc w panierce pieczony w tej frytkownicy.
Kotlety mielone również można przygotować beztłuszczowo-smakują podobnie, jak z patelni, ale nie mają chrupiącej skórki, jednak jest to super zdrowa alternatywa.
Frytkownica beztłuszczowa to jakby przenośny piekarnik, dlatego postanowiłam przygotować coś słodkiego i padło na pieczone jabłka z powidłami śliwkowymi. Jabłuszka wyszły przepyszne, zmiękły dosyć szybko, kiedyś robiłam takie w piekarniku i nie udały mi się tak dobre. Z wierzchu nieco przypaliły mi się orzeszki, następnym razem wcisnę je głębiej albo zmniejszę temperaturę pieczenia.
PODSUMOWANIE
Frytkownica beztłuszczowa Blaupunkt przypadnie do gustu wszystkich osobom, które nie posiadają piekarnika, bo świetnie go zastępuje i jest do tego mobilna (dobrze mieć taki sprzęt np. na działce). Sprawdzi się dla osób, które dbają o swoje zdrowie lub chcą jeść dietetycznie. Polecam w szczególności dla par, bo można przygotować dwie porcje potraw. 
Dla mnie użycie frytkownicy jest o wiele wygodniejsze niż piekarnika, bo nie muszę czekać aż się nagrzeje i od razu wkładam składniki do niej. Czas pieczenia jest minimalnie niższy niż w piekarniku, a dania z kurczaka wychodzą niezwykle soczyste, co jest największym plusem. 
Dzięki frytkownicy szybko można przygotować obiad lub same dodatki (np. pieczone ziemniaki, frytki, frytki z warzyw) oraz składniki do sałatki (pieczony filet z kurczaka), ale także coś słodkiego (ciekawe czy wyjdzie crumble).
PLUSY: - ograniczenie zużycia tłuszczu do minimum - możliwość używania od razu (bez czekania na nagrzewanie się) - możliwość używania produktów świeżych i mrożonych - łatwa obsługa - zastępowanie piekarnika - brak nieprzyjemnego zapachu w trakcie używania - równomierne nagrzewanie potraw - nieprzywierająca powłoka (co także ułatwia mycie sprzętu) - składanie i rozkładanie sprzętu jest banalnie MINUSY: - brakuje mi instrukcji z czasami pieczenia przykładowych potraw - brak przegródki rozdzielającej (dzięki której można by oddzielić pieczone mięso i warzywa) - w trakcie pieczenia, kiedy wyjmie się misę do przemieszania potrawy, trzeba pamiętać o załączeniu ponownie działania (mogłaby się maszyna sama po włożeniu ponownym załączać).

Nad morzem idealna pogoda - ciepło i słonecznie aż nie chce się gotować, dlatego prezentuję Wam przepis na prostą i szybką, a zarazem lekką zupę ze świeżych ogórków, która zaskoczyła mnie swoim smakiem. Zupę przygotowałam w garnku od marki Fissler - aktualnie testuję komplet garnków, więc spodziewajcie się niebawem wpisu z testem (aktualnie jest promocja na ten zestaw - z 1519 zł przecena na 899 zł!).

Placki z ziemniaków w życiu nie dorównają przepysznym placuszkom z cukinii. Właśnie mamy sezon na cukinię, więc musicie spróbować. Na pewno placuszki z cukinii będą smakować dzieciom - wtedy polecam, tak jak ja przygotować je takie mniejszych rozmiarów.

Chrupiące placuszki z cukinii z sosem czosnkowym


2 cukinie mniejsze lub pół dużej
2 ziemniaki średniej wielkości
jajko
4 łyżki mąki pszennej
sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi
olej do smażenia
sos czosnkowy do podania

Cukinię zetrzeć ze skórką na średnich oczkach tarki. 
Obrane ziemniaki również zetrzeć.
Warzywa połączyć z jajkiem i mąką, doprawić solą, pieprzem i czosnkiem niedźwiedzim - wymieszać dokładnie.
Smażyć na rozgrzanym oleju na złoto z dwóch stron.
Podawać z sosem czosnkowym domowej roboty - przepis.


Kalafior teraz na czasie, a że raczej za wersją gotowaną z bułką tartą nie przepadam to przygotowałam zupę krem z nutą curry. Po inne zupy zerknijcie tutaj - klik

Krem z kalafiora i curry
zupa z kalafiora, kalafior przepisy

kalafior
kilka małych ziemniaków
1,5 litra bulionu warzywnego
pół łyżeczki imbiru
pół łyżeczki kolendry
liść laurowy
duża szczypta ostrej papryki
pół łyżeczki pieprzu naturalnego
łyżeczka granulowanego czosnku
łyżeczka curry
sól
do podania: kolendra, oliwa z oliwek, wędzona papryka

Kalafiora podzielić na małe różyczki, a obrane ziemniaki drobno pokroić.
Zagotować bulion z dodatkiem wszystkich przypraw.
Dodać kalafiora i ziemniaki.
Gotować pod przykryciem około 20 minut aż warzywa będę miękkie.
Wyjąć liścia laurowego, zmiksować całość na krem i doprawić solą do smaku.
Podawać skropione oliwą i posypane kolendrą i wędzoną papryką.



zupa z kalafiora, kalafior przepisy

zupa z kalafiora, kalafior przepisy

Tak, jak wczoraj pisałam na stronie Groupon trwa Tydzień Restauracji, dzięki czemu możecie znaleźć wiele specjalnych ofert restauracji. Promocje są naprawdę duże, a akcja ma na celu rozszerzyć kulturę jedzenia poza domem. Przy poprzedniej akcji odwiedziliśmy Villę Uphagena, w tej akcji sopocki Dom Sushi, w tym wpisie natomiast przeczytacie o restauracji z tradycją i historią.

Restauracja Gdańska

ul. Świętego Ducha 16/24
Gdańsk