Śliwki kojarzą mi się jesiennie, wrześniowo, nieco nostalgicznie - mamy sierpień, ale klimat wrześniowy, coś się pomieszało. Pomieszałam i ja razem z mikserem i stworzyliśmy bardzo proste ciasto ze śliwkami z nutą cynamonu. Inne ciasta ze śliwkami:

Proste ucierane ciasto ze śliwkami

125 g masła miękkiego
9 łyżek cukru + łyżka cukru waniliowego
10 łyżek mąki
3 jajka
szczypta soli
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
300 g śliwek
cukier trzcinowy cynamonowy (do posypania przed pieczeniem)
cukier puder (do posypania przy podawaniu)

Masło z cukrem i cukrem waniliowym zmiksować na puch.
Dodawać jajka i ucierać, a następnie dodać mąkę wymieszana z solą i proszkiem do pieczenia.
Miksować do uzyskania gładkiej konsystencji.
Przelać ciasto do foremki ( średnica 20-23 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, a na wierzchu ułożyć połówki śliwek skórką do dołu.
Wierzch posypać trzcinowym cukrem cynamonowym (jeśli nie macie sami wymieszajcie cukier z cynamonem).
Piec przez 45 minut w temp. 180 st. C.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.






Sezon letni jeszcze trwa, pogoda podobno ma się poprawić, dlatego zaglądajcie do działu grillowane, gdzie znajdziecie same frykasy na grilla.

Grillowana kaszanka z musztardą
kaszanka, grill
2 kaszanki
sól, pieprz, majeranek
cebula
olej do smażenia
musztarda francuska
pieczywo grillowane

Na grillu zawinąć kaszanki posypane przyprawami w folie aluminiowe lub na patelni grillowej ułożyć kaszanki bezpośrednio na patelnię. 
Na patelni grillować kilka minut zmieniając strony, na grillu trzymać około 20 minut w folii. 
W między czasie na oleju przesmażyć cebulę pokrojoną w pióra.
Podawać kaszankę z musztardą francuską, przesmażoną cebulą i grzankami.




Niedługo opowiem Wam o nowej trójmiejskiej inicjatywie, jaką jest Skrzynka z Kaszub - dzięki niej do naszego domu przychodzi skrzynka pełna zdrowych warzyw prosto od rolników z Kaszub. Kiedy dostałam malinowe pomidorki i super świeży bób musiałam zrobić szybką zdrową sałatkę. 


Sałatka z pomidorami, bobem i jajkiem w koszulce
sałatka, bób, pomidory, jajko w koszulce

2-3 pomidory malinowe
cebula dymka + szczypiorek
garść ugotowanego bobu
jajko
oliwa
sól, pieprz, suszony czosnek niedźwiedzi
świeża bazylia

Pomidory pokroić w plasterki, bób obrać ze skórki, dymkę posiekać w cienkie krążki.
Przygotować jajko w koszulce - do wrzącej wody dodać ocet, jajko wbić do miseczki, a następnie wlać do wody w garnku, zgarniać białko łyżką do środka i gotować około 2-3 minut, a potem wyjąć łyżką cedzakową.
Na talerzu rozłożyć pomidory, cebulkę, bób i jajko.
Posypać szczypiorkiem, doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem niedźwiedzim. 
Ozdobić świeżą bazylią i polać oliwą.

sałatka, bób, pomidory, jajko w koszulce

sałatka, bób, pomidory, jajko w koszulce

sałatka, bób, pomidory, jajko w koszulce

Słoneczne morele, pachnąca lawenda i chrupiący wierzch z brązowego cukru niech będą dla Was zachętą do zrobienia tego ciasta. 

Ciasto z morelami i lawendą

szklanka mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
2 jajka
pół szklanki oleju
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka esencji waniliowej
szczypta soli
kilka moreli
duża szczypta lawendy
łyżka cukru trzcinowego

W jednej misce wymieszać suche składniki: mąka, cukier, proszek i sól.
W drugiej wymieszać składniki mokre: jajka, olej i esencję. 
Zawartość obu misek połączyć ze sobą.
Blaszkę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Przelać ciasto do formy, na wierzchu ułożyć połówki moreli bez pestek.
Wierzch posypać kwiatami lawendy i cukrem trzcinowym.
Piec przez 40 minut w temp. 180 st. C. do tzw. suchego patyczka.




Chciałabym zaprosić Was 13 sierpnia do Torunia, gdzie odbędzie się Święto Toruńskiego Piernika. to festiwal kulinarny dla wszystkich miłośników gotowania - szykują się pokazy kulinarne z udziałem Grzegorza Łapanowskiego, Mateusza Gesslera  i Philipe'a Abraham'a. Na Bulwarze Filadelfijskim będzie spora strefa gastronomiczna, gdzie m.in. odbędzie się I zlot food  trucków w Toruniu. Jakie jeszcze atrakcje czekają na nas - tak na nas, bo ja też tam będę - zobaczcie poniżej.

Pamiętacie, jak w dzieciństwie wyjadało się kwaskowate mirabelki prosto z drzewa?  Mirabelka to właściwie śliwa mirabelka, do niedawna była zapomnianym owocem, aż przyszła na nią "moda". Pamiętam zdziwienie, kiedy próbowałam konfiturę z mirabelki była cudowna. Mirabelka jest źródłem witamin C, A, E, K i B6 oraz zawiera wapń, potas, żelazo, fosfor, magnez oraz błonnik. 
Ciasto z mirabelkami i śliwkami
2,5 szklanki mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
szklanka cukru
szklanka jogurtu naturalnego
pół szklanki oleju
3 jajka
szklanka mirabelek bez pestek
kilka śliwek bez pestek
Suche składniki wymieszać w jednej misce, a mokre w drugiej.
Zawartość obu misek połączyć ze sobą.
Ciasto wylać na blaszkę 25 x 30 cm wyłożoną papierem do pieczenia.
Na wierzchu ułożyć skórką do dołu owoce.
Piec przez 40 minut w temp. 180 st.C.

Ostatnio dostałam do recenzji bardzo dużo ciekawych książek, ale zwyczajnie nie wyrabiam się w czasie, żeby Wam opublikować recenzję, dlatego będę zmuszona skrócić swoją dotychczasową formę recenzji. Pożeraczka książek w kilku zdaniach na temat książki - Wam będzie też łatwiej przebrnąć przez wpisy. 

"Szczęśliwe garnki"
Beata Pawlikowska
Wydawnictwo Edipresse

Jestem przekonana, że autorkę książki doskonale kojarzycie, bo jest znaną podróżniczką, fotografką i dziennikarką. Autorka jest wegetarianką stosującą kuchnię 5-ciu przemian - na czym ta kuchnia polega, z czym się wiąże wyjaśnia w swojej książce na wstępie.






W środku książki znajdują się niezwykle proste i szybkie przepisy, ale co najważniejsze zdrowe. W przepisach królują kasze i sezonowe warzywa. Przepisów jest cała masa, bo około 180. Jeśli chcesz zdrowo się odżywiać, jeśli jesteś początkującym wegetarianem to polecam Ci tą książkę. Fotografie po części są autorki, a część zakupiono niestety w banku zdjęć.





W związku z tym, że przeglądając książkę miałam arbuza przygotowałam lemoniadę arbuzową według Pawlikowskiej - jest genialna. 


przepis niedługo na blogu

 A Wam przypadła do gustu?

P.S. Polecam też nową książkę B. Pawlikowskiej "Kot dla początkujących", która nie jest tylko dla początkujących, mnie bardzo wciągnęła, jest zabawna, ale tez uczy - dowiedziałam się rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Kociarze to coś dla Was :)