Moje wyczyny kulinarne zaczęły się właśnie od ciasta 3-BIT, które bardzo polubił Paweł. Jest na blogu wpis z 2011 roku (zobacz) z tym ciastem oraz z 2014 (klik). Jeny jakie zdjęcia :). Tym razem po wielu latach wróciłam do tego ciasta, ulepszyłam recepturę, dodałam maliny i wyszło niebiańskie ciasto.