Przedstawiam spis przepisów na Wigilię i Boże Narodzenie, które pojawiły się na blogu przez prawie 4 lata.




SŁODKIE

Sernik śmietankowy na makowym spodzie
Babka z makiem




Cynamonowe palmiery
ZUPY

RYBY

 





















Pieczony pstrąg z masłem czosnkowym to nasz ulubiony przepis na pstrąga. Klasyka jednak najlepsza. Jeśli lubicie rybę z cytrynę to polecam przepis na pieczonego pstrąga z cytryną

Pstrąg pieczony z masłem czosnkowym
pstrąg pieczony z masłem czosnkowym, pstrąg z masłem czosnkowym, pstrąg z czosnkiem
2 świeże pstrągi
pół kostki miękkiego masła
2 ząbki czosnku
pęczek koperek
sól, pieprz cytrynowy

Masło wymieszać z przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku i posiekanym koperkiem.
Rybę wewnątrz i zewnątrz posypać solą i pieprzem cytrynowym. 
W środek włożyć masło czosnkowe, na zewnątrz dodać koperek.
Ryby zawinąć w papier do pieczenia i piec przez 30-40 minut w temp. 180 st.C.

pstrąg pieczony z masłem czosnkowym, pstrąg z masłem czosnkowym, pstrąg z czosnkiem

pstrąg pieczony z masłem czosnkowym, pstrąg z masłem czosnkowym, pstrąg z czosnkiem





Domowe sushi wymaga pewnych umiejętności i cierpliwości, ale może być doskonałym pomysłem na wspólne spędzenie wieczoru na zwijaniu rolek, a potem wspólnej degustacji. Jak zrobić sushi? Przepis znajdziecie niżej, wykorzystałam swoją wiedzę, którą zdobyłam podczas warsztatów sushi. 

Przepis na sushi
sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu

sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu


0,5 kg ryżu do sushi
7 łyżek octu ryżowego
4 łyżki cukru
dużą szczyptę soli
nori

dodatki np.:
300 g świeżego filetu z łososia
ogórek świeży
mango
surimi
sałata
serek kiri lub philadelphia
wasabi
marynowany imbir
sos sojowy

Ryż należy wsypać do garnka, zalać wodą, przemieszać ręką i wylać wodę - czynność powtórzyć kilkakrotnie aż woda będzie czysta i wylać ją.
Zalać ryż wodą tak aby był przykryty.
Gotować pod przykryciem w garnku z grubym dnem przez 15 minut - nie mieszać, a następnie zdjąć z palnika i odstawić na kolejne 15 minut pod przykryciem. 
Ocet ryżowy z cukrem i solą połączyć, wlać do garnuszka i podgrzać do rozpuszczenia się cukru i soli, odstawić do ostygnięcia. 
Ryż po odstaniu przełożyć do drewnianej (ewentualnie plastikowej) miski, wlać do niego sos z octu ryżowego, a następnie wymieszać tak by nie uszkodzić ziarenek ryżu (czyli czesać ryż - drewnianą szpatułką) i zostawić do ostygnięcia.
Z łososia odkroić skórę i wyjąć ewentualne ości, a następnie pokroić rybę na paseczki (jeśli nie macie pewności, co do świeżości to zgrillujcie rybę).
Ogórka nie obierać ze skórki, ale wydrążyć miąższ i następnie pokroić w cienkie paseczki.
Mango obrać ze skórki, pokroić w długie paski.
Matę bambusową owinąć folią (zapomniałam o tym, da się, ale jest trudniej).
Przygotować sobie miseczkę z wodą do moczenia rąk przed każdym dotknięciem ryżu, który jest bardzo kleisty.
Na macie ułożyć nori (polecam przekroić na pół), a następnie na 3/4 nori wykładamy cienko ryż, tak by przykrywał nori.
W połowie ryżu ułożyć wybrane składniki np. liść sałaty, kawałek ryby, ogórek (przed nałożeniem składników można na ryżu zrobić pasek z wasabi, wysmarować palcem).
Teraz zawijanie - palcami chwycić matę i nadzienie sushi, matę zawinąć za nadzienie i lekko docisnąć, a potem już rolować do prawie końca.
Koniec nori bez ryżu zwilżyć wodą by lepiej się skleił, skończyć zawijanie.
Ostrym nożem pokroić rolkę na kawałki.
Podawać na drewnianej desce lub talerzach do sushi, w osobnej miseczce nalać sos sojowy (w którym namaczamy rolki od strony algi) i oddzielnie podać marynowany imbir (do przegryzania między różnymi rolkami dla przełamania smaku).


sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu

sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu

sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu

Wyżej na zdjęciach moje pierwsze poczynania, a tu niżej kolejny raz, jak widać troszkę lepsze kształty :).


sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu

sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu

sushi przepis, sushi jak zrobić, przepis na sushi, domowe sushi, sushi w domu


PizzaPortal.pl (portal do zamawiania jedzenia na wynos) wyłonił w ramach własnej kampanii 100 najlepszych restauracji z Polski oferujących możliwość zamawiania jedzenia online. Całe zestawienie i więcej informacji znajdziecie tutaj. Spośród tej setki wyłoniono TOP 10 restauracji, które zostaną wyróżnione. Sekai Sushi znalazła się właśnie w gronie tych najlepszych, wyróżnionych za jakość jedzenia i poziom obsługi, dlatego specjalnie dla Was przygotowałam recenzję z tego lokalu.

Drodzy Czytelnicy, zapraszam Was na ostatnia serię z cyklu Gdynia zdaniem blogerów, tym razem zaprezentuję Wam "morskie smaki" - w tym dziale przedstawię restauracje, w których zjecie dobrą rybę i smaczne owoce morza, czyli to, czego szukacie szczególnie wypoczywając w Gdyni. Mam nadzieję, że ta seria będzie dla Was szczególnie przydatna :).

Restaurację "Pasjami..." opisywałam Wam po raz pierwszy przy okazji relacji z bufetu niedzielnego (klik). Dzisiaj chcę przedstawić autorskie menu dostępne na co dzień w restauracji.

Pl. Konstytucji 3 Maja 3
Sopot
Hotel Rezydent
Restauracja autorska "Pasjami..." znajdująca się w Hotelu Rezydent w Sopocie stawia na sezonową kartę menu, dlatego już od 1 października dostępna jest nowa jesienno-zimowa karta dań. Miałam zaszczyt poznania nowego menu jeszcze we wrześniu, przedpremierowo, które było serwowane w formie menu degustacyjnego. 


Z nutą ciekawości i w oczekiwaniu na pyszne doznania smakowe zasiedliśmy przy przygotowanym dla nas stoliku rozkoszując się wnętrzem przepięknej, stylowej restauracji oraz popijając białe wino.



Na początku zaserwowano nam starter w formie masła czosnkowego w nieco oryginalniejszym wydaniu bowiem podano nam upieczoną główkę czosnku, oddzielnie masełko (klasyczne i w słodkiej wariacji smakowej) i pieczywo. Jeszcze nigdzie w taki sposób nie zaserwowano nam czosnku, więc była to miła odmiana.




Podczas kolacji każde z nas degustowało inne dania, jednakże spróbowałam wszystkich pozycji, dlatego będę dzielić się zarówno swoimi, jak i Pawła doznaniami smakowymi. W nawiasach będę podawać aktualnie obowiązujące ceny opisywanych przeze mnie dań.

Na przystawkę zaserwowano mi aksamitne risotto z pieczoną dynią i parmezanem (25 zł). Risotto rozpływało się w ustach, miało odpowiednio kremową konsystencję i lekko pieprzny smak, a parmezan idealnie tutaj pasował. 




Paweł na przekąskę jadł sałatkę z pieczonych buraków z twarogowym kozim serem i sosem vinaigrette (22 zł). O ile sam nie przepada za sałatkami to ta mu bardzo smakowała. Poprzez pieczenie buraczki uwolniły swoją słodkość, a z miękkim kozim serem  (który smakował także mi, a z kozimi serami jestem ostrożna) i sosem balsamicznym smakowała całość wybornie. Słodkość buraczków przełamana była rukolą i cykorią. Zdrowa przystawka na duży plus.




Z zup podano nam kremową zupę z pieczonych ziemniaków i pora (18 zł) oraz zupę pieczarkowo-borowikową z chorizo (25 zł). Krem z ziemniaków był poprawny, lekko pikantny, ale zupa grzybowa pozytywnie nas zaskoczyła - kto by pomyślał, by połączyć pieczarki i borowiki? Pyszne urozmaicenie, a dodatek chorizo świetnie się sprawdził, jako wkładka mięsna. 



Przed daniami głównymi zaserwowano nam intermezzo, czyli pewnego rodzaju wstawkę/przejście do dań głównych, która ma też za zadanie oczyścić nam kubki smakowe. W kieliszkach podano sorbet cytrynowy w Martini z limonkową nutą. Pyszny sorbet, odpowiednio kwaśny i słodki, przełamany wytrawnością Martini. Bardzo przyjemne orzeźwiający.



Danie główne, które mi podano podbiło moje serce i kubki smakowe :). Smażony filet z morszczuka podany z paprykowym Relishem (55zł) to wspaniałe i doskonałe danie. Pokaźne kawałki, delikatnej, dobrze wysmażonej ryby podane na domowych, ziemniaczanych frytkach świetnie współgrały z relishem, czyli przysmakiem na bazie warzyw, w tym wypadku różnokolorowych papryk. Papryki były pokrojone w malutką kosteczkę i razem z rybą naprawdę smakowały rozkosznie.



Paweł otrzymał iście męskie danie, czyli pieczoną pręgę wołową podaną z puree ziemniaczanym aromatyzowanym musztardą Pommery oraz z duszonymi warzywami (55 zł). Mięso było kruche i soczyste, sos miał posmak wina, wśród duszonych warzyw znalazł się seler i marchew, a puree było aksamitne. 




Na koniec przyszła pora na desery. Przypadła mi pomarańczowa panna cotta z musem z ciemnej czekolady (22 zł), jakże pięknie zaserwowana. Natomiast mojej Połówce trafiły się smażone brzoskwinie z tymiankiem cytrynowym i prażonymi migdałami z gałką lodów waniliowych (22 zł). Deser nietypowy, oryginalny i to lubimy. Lody z prawdziwymi ziarenkami wanilii, a do tego ciepłe brzoskwinie nieco wytrawne, bardzo trafiony deser.




Restauracja "Pasjami..." to piękne wnętrze w pastelowych tonacjach, które wieczorami, dzięki stylowym lampom wydaje się jeszcze bardziej nastrojowe. Restauracja serwuje kuchnie staropolską z nutą nowoczesności, ale taką by ta nowoczesność nie przyćmiła samych dań. W autorskiej restauracji, gdzie Szefem Kuchni jest Rafał Doczyk dba się o sezonowość menu. Karta dań jest na najwyższym poziomie, podobnie jak estetyka serwowanych dań. Obsługa kelnerska jest profesjonalna. 

Dzięki Księgarni internetowej Gandalf spełniam swoje marzenia o powiększaniu kulinarnej biblioteczce. Tym razem wybór padła na "Nigellissmę" słynnej Nigelli. Zapraszam do przeczytania recenzji. 

"Nigellissima.Włoskie inspiracje."
Nigella Lawson
Wydawnictwo: Filo
Stron: 274
Na początku chciałabym zaznaczyć, że ta książka nie jest moją pierwszą książką Nigelli. Książki Nigelli kupuję w ciemno, bo lubię - po prostu. "Nigellissima" to książka, w której znajdziemy przepisy inspirowane włoską kuchnią. Nie będą to w większości typowe klasyki, a jedynie interpretacje włoskich przepisów. Włoska kuchnia opanowuje świat, bo jest prosta, szybka, a przy tym bardzo apetyczna, jednakże wymaga też odpowiednich funduszy na zakup najlepszej jakości składników.


W spisie treści dowiadujemy się, że książka podzielona jest na 5 rozdziałów: makarony, mięso i ryby, warzywa i przystawki, słodkości oraz Boże Narodzenie po włosku. W sumie w książce znajduje się ponad 100 przepisów. 


We wstępie Nigella przybliża nam swoją włoską naturę - począwszy od tego, jak zdawała egzaminy na studia, potem, jak ciężko pracowała we Włoszech, jako pokojówka i to właśnie tam rozpoczęła się jej przygoda z włoską kuchnią.
Pod koniec wstępu autorka podaje kilka praktycznych informacji na temat stosowanych składników w przepisach.


W tym momencie rozpoczyna się pierwszy rozdział "Makarony". Trochę jestem zdziwiona, że książka nie rozpoczyna się przystawkami, które są w środku publikacji, bo przecież włoskie antipasti jest równie słynne, co makarony. 


W tym dziale są przepisy na makarony wegetariańskie, mięsne, z owocami morza, na zapiekanki makaronowe, ale nie ma tutaj klasycznej lasagne (jest taka z mozzarellą i szynką), nie ma carbonary, ale jest spaghetti z kalmarami. 


Każdy przepis opatrzony jest słowem wstępu, jakąś historią, dzięki której czuć miłość do gotowania autorki i czuć ognisko domowe, które tworzy swoimi potrawami. Z reguły nie lubię dłuższych wstępów niż 2-3 zadania, ale te w książkach Nigelli czytam z wielkim zainteresowaniem - to są takie jakby przystanki. Przy przepisach podana jest ilość porcji, lista składniki i opis przygotowania z zaznaczonymi ważniejszymi fragmentami.


Mięsożercy znajdą w tej książce prawdziwą ucztę, jest sporo przepisów z owocami morza, ale także Nigella pokazuje nam kilka prostych aczkolwiek apetycznych dodatków do obiadów.






Fotografie są autorstwa Petriny Tinslay i są naprawdę rewelacyjne - apetyczne, zajmują sporą część stron i książka bardzo zyskuje na nich, to zdjęcia czynią ją bardzo atrakcyjną.


Nigella fanka słodkości przedstawia w tej publikacji dużo słodkości. Jest klasyczna panna cotta, ale mniej klasyczyne tiramisini, kilka owocowych pozycji - wszystkie miałabym ochotę zjeść i przygotować. 



Bardzo ciekawym działem jest Boże Narodzenie po włosku - nie wydaje mi się byśmy skorzystali z tych przepisów podczas świąt, ale podczas eleganckich kolacji czy innych uroczystości już tak.







Dzięki tej książce przygotowałam swoją własną przyprawę do makaronu - taką, co się wrzuca do ugotowanego makaronu na patelnię i raz dwa mamy gotowe danie. Ze sporą ilością przepisów mam problem - są składniki ciężko dostępne (szalotka bananowa) albo dużo droższych składników, myślałam, że znajdę tu większość klasyków, ale się zaskoczyłam - mało tu klasyków, więcej innych włoskich przepisów ( to nie jest minus, to kwestia nastawienia). To pierwsza książka Nigelii, która nie do końca mnie przekonała. 



Pod koniec książki znajdziemy cenne uwagi dotyczące przygotowania konkretnych produktów z działów oraz indeks alfabetyczny z podziałem na składniki.  



"Nigellissima" to książka dla bardziej zaawansowanych kucharzy, którzy szukają czegoś nowego w kuchni włoskiej. Niby danie są proste, ale mnie coś od nich odciąga - prostota przeplata się z dużą ilością składników. Sama Nigella zaznacza, że wiele typowo włoskich przepisów znajduje się w Jej poprzednich książkach, dlatego tutaj nazwy są pozamieniane, składniki nietypowe - trochę ciężko się w tym połapać, czy to jednak typowo włoska kuchnia, czy jednak międzynarodowa w takim razie. Jednakże książka jest pięknie wydana i warto ją mieć w swojej biblioteczce, bo gotowanie Nigelli jest pełne luzu, a opis przygotowania bardzo dobrze i jasno napisany. 
 Do kupienia tutaj - klik.





Ostatnio po raz pierwszy przygotowałam pieczonego pstrąga. Danie jest zdrowe i nie wymaga żadnych wielkich umiejętności, a ryba w smaku jest naprawdę pyszna. Pieczony pstrąg w folii z dodatkiem masła, czosnku, cytryny i koperku to strzał w dziesiątkę. Koniecznie spróbujcie. 

Pieczony pstrąg w folii
pieczony pstrąg przepis, przepis na pstrąga, pieczony pstrąg z czosnkiem, prosty przepis na pstrąga

pstrąg
sól ( u mnie truflowa)
pieprz cytrynowy
pół cytryny
1/3 kostki masła
2 ząbki czosnku
koperek
tymianek

Umytą i osuszoną rybę skropić sokiem z cytryny w środku i na zewnątrz.
Posypać rybę solą, pieprzem i tymiankiem z każdej strony.
Ząbki czosnku drobno posiekać i jeden skrojony ząbek włożyć do wnętrza ryby, a kolejnym posypać skórkę ryby z wierzchu.
Do środka włożyć jeszcze pokrojone na plastry masło oraz koperek. 
Rybę owinąć w folię aluminiową - można folię wysmarować cienko oliwą.
Piec 40 minut w temp. 180 st.c.

pieczony pstrąg przepis, przepis na pstrąga, pieczony pstrąg z czosnkiem, prosty przepis na pstrąga

pieczony pstrąg przepis, przepis na pstrąga, pieczony pstrąg z czosnkiem, prosty przepis na pstrąga